-przypomnij mi, po co to robimy?
-żeby było co wspominać?
Idziemy, a właściwie ślizgamy się, już którąś godzinę w błocie i deszczu. Peleryny średnio pomagają, ale i tak w najgorszym stanie są nasze buty. Trampki i adidasy to był kiepski pomysł na trekking, ale kto mógł się spodziewać że będzie padać?! Czytaj dalej „3-dniowy trekking z Kalaw do Inle Lake”