Co Kościuszko robił w australijskich Alpach?

– Dziś prędkość wiatru może dojść do 60km/h, możliwa burza popołudniu, więc odradzałabym wyjście na szczyt. Ale jutro wieje tylko między 40-60 km/h więc jest tendencja spadkowa, jest też mniejsza szansa na deszcz.

Nie taki komentarz chcieliśmy usłyszeć w informacji turystycznej, po nocy spędzonej  między opuszczonym kościołem a cmentarzem. Czytaj dalej „Co Kościuszko robił w australijskich Alpach?”

Walhalla, Canberra, Oberon i Kościuszko – czyli trasa zygzak do Sydney

Czasem droga do celu potrafi być długa i kręta, pod górkę i z górki, jak w życiu. I tak jak w życiu, podróż powinna być celem samym w sobie – bo to ona zazwyczaj przynosi najwięcej wrażeń.

Czytaj dalej „Walhalla, Canberra, Oberon i Kościuszko – czyli trasa zygzak do Sydney”

Melbourne – tenis, tramwaje i pingwiny

Odkąd jesteśmy w trasie po Australii, najbardziej zachwyca nas natura, zwierzęta, przepiękne parki narodowe. A co z miastami?

Czytaj dalej „Melbourne – tenis, tramwaje i pingwiny”

Trasa Great Ocean Road jest great!

Chyba najbardziej znana droga i najczęściej wybierana przez turystów podczas wizyty w Australii. Trasa jest kręta, długa, i prowadzi wzdłuż wybrzeża przez co jest niesamowicie malownicza.  Czytaj dalej „Trasa Great Ocean Road jest great!”

Jak nie zostaliśmy milionerami w Coober Pedy

Miasto na pustyni, gdzie ludzie chowają się przed palącym słońcem jak krety, w swych domkach wykutych w skałach. A nadzieja na wzbogacenie się trwa nieprzerwanie od kilkuset lat.

Czytaj dalej „Jak nie zostaliśmy milionerami w Coober Pedy”